Konstytucja 3 Maja, uchwalona w roku 1791, była radykalną i ostatnią próbą naprawy ustroju Rzeczpospolitej i całkowitej jej reformy.Zawarte w niej zapisy miały za zadanie przekształcić państwo i uczynić je na powrót znaczącym graczem na arenie politycznej, jednocześnie zaś ukrócić samowolę szlachty i przede wszystkim magnaterii, zwiększając rolę króla.
Konstytucja 3 maja – historia Projekt Konstytucji 3 maja powstał dzięki współpracy króla Stanisława Augusta Poniatowskiego ze stronnictwem patriotycznym, skupiającym dużą grupę posłów na sejm. Monarcha pracował nad tą ustawą ze swoimi stronnikami od końca 1790 roku. Celem ustawy rządowej miało być ratowanie Rzeczypospolitej, której terytorium zostało uszczuplone w wyniku I rozbioru przeprowadzonego przez Prusy, Austrię i Rosję w 1772 roku. Głównymi autorami Konstytucji 3 maja byli: wspomniany król Stanisław August Poniatowski, Ignacy Potocki oraz Hugo Kołłątaj. Co ciekawe, ustawę z 3 maja poprzedziły dwie ustawy z tego roku, które stanowiły integralną część Konstytucji. Były to odpowiednio ustawy z 24 marca, o reorganizacji sejmików oraz z 18 kwietnia, o sprawach mieszczan i ustroju miast. Jak pisze prof. Piotr Ugniewski w artykule "Jak uchwalono Konstytucję 3 Maja", przebieg sesji, rozpoczętej około południa, był wyreżyserowany. Na początku odczytano odpowiednio spreparowane depesze dyplomatyczne, ukazujące zmieniającą się na niekorzyść Rzeczypospolitej koniunkturę relacji międzynarodowych. Sejmującym podsuwano niejako wniosek, że w tej sytuacji bezpieczeństwo państwu zapewnić może tylko jego wzmocnienie przez uchwalenie nowej formy rządu. Na polecenie króla odczytano jej projekt. Wzbudził on wiele głosów sprzeciwu. Tego dnia król przemawiał trzykrotnie – zaznacza prof. Ugniewski. Poniatowski wskazywał pilną konieczność naprawienia dawnego ustroju. W końcu, gdy podniósł rękę na znak chęci zabrania głosu po raz czwarty, odebrano ten gest przypadkiem jako wezwanie do przyjęcia projektu przez aklamację. Co rzeczywiście w następstwie tego nieporozumienia nastąpiło. Odezwały się wtedy okrzyki "Wiwat król! Wiwat Konstytucja!". Stanisław August złożył od razu przysięgę na "Ustawę Rządową" na ręce biskupa krakowskiego, Feliksa Turskiego". Konstytucja 3 maja została przyjęta podstępem i w warunkach zamachu stanu. Miejscem obrad była Sala Senatorska Zamku Królewskiego w Warszawie. W trakcie prac Sejmu Czteroletniego wielu posłów, którzy byli stronnikami państw rozbiorowych (Rosji, Prus czy Austrii) sprzeciwiało się ustawie, jednak król Stanisław Poniatowski wraz ze swoimi współpracownikami uciekli się do fortelu. Idealną okazją do podstępu był dzień 3 maja 1791 roku, kiedy to wielu przeciwników konstytucji nie powróciło jeszcze z Wielkanocnego urlopu, bowiem obrady początkowo planowane były na piąty dzień maja. Konstytucja 3 maja – założenia Konstytucja 3 maja została zapisana w 11 artykułach, które poprzedzał uroczysty wstęp (preambuła). Ustawa Rządowa wprowadzała trójpodział władzy: na ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą. Zapewniała ponadto prawo powszechnej wolności dla szlachty oraz mieszczaństwa. Regulowała prawa i obowiązki obywateli oraz zasady funkcjonowania władz państwowych. Bezpośrednio pod nazwą „Ustawa Rządowa” umieszczono apostrofę sakralną: „W imię Boga w Trójcy Świętej Jedynego”. Nie dziwi zatem, iż w pierwszej kolejności uregulowano zagadnienia wyznaniowe. Deklarowano wówczas wolność wyznań, traktując jednocześnie religię katolicką jako „narodową, panującą”, co odzwierciedlało jej uprzywilejowaną pozycję w życiu publicznym. Konstytucja 3 maja mówiła o pozostawieniu ustroju stanowego, osłabieniu pozycji magnaterii oraz usunięciu z sejmików szlachty gołoty. Mocą ustawy zasadniczej feudalny cenzus szlacheckiego urodzenia został ograniczony w prawie wyborczym przez dodanie burżuazyjnego cenzusu - posiadania. Nowy dokument wprowadził równość szlachty i mieszczaństwa, jednocześnie zapewniając ochronę chłopów przez państwo, łagodząc tym samym nadużycia pańszczyzny. Wolność osobistą otrzymali jednak tylko przybysze z zagranicy. Potwierdzono także opiekę władzy państwowej nad Żydami. Trzeciomajowa ustawa znosiła podział na Koronę i Litwę, naczelnym organem władzy pozostał oczywiście Sejm, który to otrzymał pełnię władzy ustawodawczej, prawo stanowienia budżetu i podatków, a także daleko posuniętą kontrolę rządu. Parlament miał się od tej pory składać z 204 posłów, wybieranych na sejmikach przez szlachtę posesjonatów oraz 24 tzw. plenipotentów miast, z ograniczonym głosem doradczym. Przy tym, rola Senatu została zmarginalizowana, a co najważniejsze – zniesiono liberum veto i zakazano konfederacji. Konstytucja z 3 maja 1791 roku osłabiła pozycję monarchy w systemie organów państwowych. Król przestał być bowiem odrębnym stanem sejmującym, choć nadal zwoływał Sejm. Utrzymał jednak prawo nominacji najwyższych urzędników i stosował prawo łaski. Funkcję wykonawczą miał sprawować król i odpowiedzialny przed Sejmem rząd, zwany Strażą Praw, który tworzył prymas oraz ministrowie policji, pieczęci (spraw wewnętrznych), skarbu, wojny i spraw zagranicznych. Ustawa zasadnicza zapewniała zasadę dziedziczenia tronu, likwidując jednocześnie wolną elekcję. Następcą tronu po Stanisławie Auguście miał być elektor saski Fryderyk August, wnuk Augusta III Sasa i jego potomkowie. Na wypadek śmierci króla lub niemożności sprawowania przez niego funkcji regencję miała sprawować Straż Praw po przewodnictwem królowej lub prymasa. Wszystkie akty prawne wymagały wówczas podpisu jednego z ministrów. Król oraz wspomniana Straż Praw mieli władanie nad ministerstwami: edukacji, policji, skarbu i wojska. Konstytucja 3 maja – Targowica Uchwalenie Konstytucji 3 Maja odbiło się szerokim echem w całej Europie. Król Stanisław August zyskał ogromne poparcie, aczkolwiek spowodowało to także opozycję republikanów oraz sprowokowało wrogość Imperium Rosyjskiego, które od 1768 roku było protektorem Rzeczypospolitej i gwarantem nienaruszalności jej ustroju. W praktyce Konstytucja 3 maja przestała obowiązywać 24 lipca 1792 roku, kiedy to król Stanisław August Poniatowski dołączył do konfederacji targowickiej. Oficjalnie utraciła swą moc 23 listopada 1793 roku. Wówczas Sejm grodzieński uznał Sejm Czteroletni za niebyły, co w konsekwencji spowodowało uchylenie wszystkich aktów prawnych przez niego zatwierdzonych, w tym rzecz jasna ustawy zasadniczej z 3 maja 1971 roku.

W wojnie po stronie kolonii brali udział oficerowie europejscy (w tym również polscy): Tadeusz Kościuszko, Kazimierz Pułaski, Marie Joseph de La Fayette, Friedrich Wilhelm von Steuben i wielu innych. Skutki: 1. Została uchwalona pierwsza na świecie Konstytucja. 2. USA stało się niepodległym państwem 3.

Skutki:- Osłabienie państwa polskiego- Ułatwienie okupantom trzeciego rozbioru Polski- Prekest do ataku Rosji na Polskę tzn. cesarzowa Katarzyna II była gwarantką aktualnego ustroju Rzeczpospolitej w tamtych czasach a konstytucja 3 maja naruszała ten przystąpieniu króla do targowicy, król stracił popularność, a targowiczanie stali się panami Polski – władzę sprawowała teraz Generalność Konfederacji Targowickiej. Konstytucja 3 maja i wszystkie ustawy Sejmu Czteroletniego zostały obalone, czyli znów wróciło liberum veto oraz wolna elekcja. W kraju zaczął się szerzyć terror i - obrona zagrożonej wolności przeciwko konstytucji 3 maja Rzeczywiście- korupcja magnaterii- upadek moralny części społeczeństwa szlacheckiego- ambicje cesarzowej Katarzyny II aby podbić Polskę Przyczyny: Uchwalenie przez Sejm Czteroletni w dniu 3 maja 1791 roku Konstytucji Ustrojowej, która uczyniła z Polski monarchię konstytucyjną. Dokonywała zmiany przestarzałego ustroju politycznego, znosiła odrębność Korony i Wielkiego Księstwa Litewskiego, wprowadziła podział władzy na ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą oraz potwierdziła wcześniej ustalone prawa mieszczan.
Przewrót konstytucyjny. Konstytucja 3 maja filary te zmieniała radykalnie, część z nich modyfikując, a część obalając. Po pierwsze zmieniała znaczenie wspólnoty, rozbijając jednolitość prawną stanu szlacheckiego. Pozbawienie biernego i czynnego prawa wyborczego nieposesjonatów, było w istocie daleko idącym zamachem na
Start Kalendarium historyczne 1791-05-03 Z dr Anną Rosner rozmawia Ewa Zientara W jakich okolicznościach doszło do uchwalenia Konstytucji Trzeciego Maja? Czy Ustawa Rządowa została wprowadzona w sposób legalny? W 1789 roku, kiedy rozpoczynał obrady Sejm, później zwany Wielkim, powszechne było przeświadczenie o konieczności przeprowadzenia reformy ustrojowej. Toteż już we wrześniu tego roku powołano Deputację do Ułożenia Poprawy Formy Rządu. Po trzech miesiącach, w grudniu, przedstawiła ona Zasady do poprawy formy rządu, wskazujące kierunek zmian, wyraźnie republikańskich. Sejm dokument zaakceptował, podjęto więc dalsze prace. Latem następnego roku deputacja przedstawiła pod dyskusję Izby Projekt do formy rządu. Działać trzeba było szybko, bo zbliżał się koniec kadencji, ustalony na styczeń 1791 roku. Tymczasem dyskusja w Izbie się przeciągała, nie wychodząc właściwie poza rozdział I, tyczący praw kardynalnych. Jesienią zapadła więc decyzja o przeprowadzeniu wyboru nowego kompletu posłów i utrzymania węzła konfederacji na następne dwa lata. Nie oznaczało to jednak przyspieszenia prac nad reformą - dyskusja zapowiadała się na lata. W tej sytuacji - poza Sejmem i w swoistej konspiracji - prace nad reformą podjął król Stanisław August wraz ze Stanisławem Małachowskim, Ignacym Potockim, Hugonem Kołłątajem i królewskim lektorem i sekretarzem Scipionem Piattolim. To oni przygotowali szybko - projekt był gotowy w marcu 1791 roku - tekst Ustawy Zasadniczej. Nie chciano poddawać go normalnej procedurze sejmowej, był nazbyt kontrowersyjny: obawiano się dyskusji. Wobec tego podjęto działania, które część historyków określa jako zamach stanu, choć nie ma dowodów, że istniał spójny plan "przewrotu". Rzeczywiście jednak stwierdzić trzeba, że prace nad ustawą przebiegały poza Sejmem i prowadzone były bez umocowania Izby, a król i jego współpracownicy przygotowywali się do ominięcia zwykłych procedur i głosowania ustawy en bloc. Za moment politycznie dogodny uznano czas po uchwaleniu przez Sejm ustaw ważnych z punktu widzenia reformy: Prawa o sejmikach w marcu 1791 i Prawa o miastach w kwietniu. Korzystając z nieobecności większości oponentów z powodu poselskich ferii wielkanocnych i agitując w przeddzień posiedzenia Izby przyjaznych reformie posłów - wprowadzono projekt pod obrady. Taki tryb naruszał praktykowane zwyczaje i regulamin prac Sejmu. Zasady te nakazywały, aby każdy projekt ustawy, zredagowany przez marszałka sejmowego i Deputację, był wydrukowany i rozdany posłom na minimum trzy dni przed posiedzeniem. Miało to usprawnić prace Sejmu, ułatwić posłom przygotowanie się do dyskusji i zapobiec wszelkim niespodziewanym działaniom ale i determinacją króla i jego współpracowników tłumaczyć można nagłe przyspieszenie całej akcji i przeniesienie terminu posiedzenia z 5 na 3 maja. Od rana w okolicach Zamku Królewskiego gromadziły się tłumy mieszczan. Zamek otoczyły też oddziały wojska dowodzone przez ks. Józefa Poniatowskiego. Wieść o nadzwyczajnych wydarzeniach w Sejmie spowodowała, że zapełniły się galerie dla publiczności. Napięcie w Izbie stopniowano, pewne elementy zaplanowano. Obrady rozpoczęto lekturą depesz od posłów zagranicznych, tak dobranych, aby - donosząc o zagrożeniach dla kraju - sugerowały wniosek, iż uratować kraj przed rozbiorem może ustanowienie "dobrego rządu". Do przedstawienia środków zaradczych wezwano króla, ten zaś odwołał się do przygotowanego projektu. Oponenci natychmiast podchwycili wątek naruszenia regulaminu, odwoływali się też do zaprzysięganych przez króla przy elekcji artykułów pacta conventa. Najbardziej spektakularne i teatralne były wystąpienia posła kaliskiego, Jana Suchorzewskiego. Po wielogodzinnym sporze wezwano jednak zebranych do głosowania przez aklamację. Następnie król zaprzysiągł Konstytucję; w chwilę potem w katedrze św. Jana większość obecnych senatorów i posłów powtórzyła zbiorowo tę rotę, przysięgając na wierność nowej Ustawie. W Izbie pozostali polityczni przeciwnicy zmian i legaliści, negujący sposób przyjęcia Konstytucji. Z prawa protestacji skorzystało i wpisało je do ksiąg grodu warszawskiego 26 posłów i jeden senator. 5 maja na posiedzeniu Sejmu ostatecznie zalegalizowano nową ustawę: podpisała ją Deputacja Konstytucyjna i jej przewodniczący. Spełniono w ten sposób wymóg formalny tyczący jej ważności. Jednocześnie uchwalono Deklarację Stanów Zgromadzonych, unieważniającą wszelkie wcześniejsze a sprzeczne z nowym prawem przepisy, wprowadzającą środki karne i procesowe przeciwko łamiącym Konstytucję i zawierającą też treść ślubowania na wierność Ustawie. Tego samego dnia - 5 maja - marszałek Małachowski oblatował Konstytucję w grodzie warszawskim. Tym samym stała się ona obowiązującym prawem. Kto był autorem Konstytucji? Ustalenie autorstwa tekstu Konstytucji nie było łatwe - przez wiele lat opierano się na sugestywnych pamiętnikach Juliana Ursyna Niemcewicza, a późniejsze dzieło O ustanowieniu i upadku Konstytucji 3 maja minimalizowało udział króla w pracach nad Ustawą. Dzięki ustaleniom Emanuela Rostworowskiego wiemy, że w początku grudnia 1790 roku Stanisław August podyktował pierwszą wersję tekstu Piattolemu. Projekt ten przedstawiony został następnie marszałkowi nadwornemu litewskiemu Ignacemu Potockiemu, marszałkowi sejmowemu Stanisławowi Małachowskiemu i Hugonowi Kołłątajowi. To ich uwagi pozwoliły na sformułowanie końcowej redakcji, której autorem był zapewne właśnie Kołłątaj. Analiza treści projektów pokazuje, iż ostateczny tekst był kompromisem między koncepcjami króla i Potockiego, ale wielu historyków skłania się do wniosku, że przeważyła ta, którą forsował Stanisław August. Trzeba jednak pamiętać, że wizja reformy państwa zawarta w Ustawie Rządowej i zwerbalizowanej przez krąg jej bezpośrednich autorów to efekt długiego procesu przemyśleń i dyskusji w wielu różnych środowiskach politycznych. Sejm Czteroletni poprzedziła, a następnie towarzyszyła jego obradom żywa kampania publicystyczna, wywołana rozważaniami Staszica Uwagi nad życiem Jana Zamoyskiego i Kołłataja Do Stanisława Małachowskiego [...]. O przyszłym sejmie Anonima listów kilka. Dyskusja nad tymi tekstami toczyła się przez następne lata i stanowiła kuźnię reformatorskich pomysłów. Wiele wniosły też teksty Stanisława Kostki Potockiego oraz prace i dysputy toczone w sejmowej Deputacji do Ułożenia Poprawy Formy Rządu nad złożonym tam projektem Ignacego Potockiego. Nawet krytyczne i nieprzychylne głosy były dla przyszłego projektu ważne: pozwalały werbalizować stanowisko reformatorów. Koncepcja Stanisława Augusta w dużej części inspirowana była obserwacją ustrojowej praktyki angielskiej. We Francji w przededniu uchwalenia konstytucji we wrześniu 1791 roku toczyła się żywa dyskusja na temat zasad ustrojowych, która była znana polskim reformatorom i bez wątpienia przez nich wykorzystywana. Inspiracją był także wzór amerykański. Można więc powiedzieć, że polska Ustawa Rządowa znalazła się w kręgu rodzącego się światowego konstytucjonalizmu. Dlaczego odebrano prawa wyborcze szlachcie gołocie, podczas gdy w innych konstytucjach tego okresu prawa wyborcze były rozszerzane? W ustawie o sejmikach odsunięto od praw politycznych szlachtę najuboższą: nieposiadającą posesji dziedzicznej i niepłacącą podatku określonej wysokości. Odsunięcie tak zwanej gołoty od udziału w sejmikach miało na celu eliminację z życia politycznego grupy najbardziej podatnej na wpływy: niewykształconej i przekupnej, łatwej do zdobycia klienteli magnackich koterii. Był to też pierwszy krok do przebudowy struktury "narodu politycznego". Obok kryterium urodzenia pojawił się też cenzus majątkowy. Tak więc ograniczanie praw wyborczych miało przysłużyć się likwidacji jednej z największych patologii życia politycznego szlacheckiej Rzeczypospolitej i służyć zmianie w kierunku poprawy jakości życia politycznego. Nie bez znaczenia było to, że z postulatami ograniczenia praw szlachty gołoty wcześniej występowały same sejmiki. Dlaczego Konstytucja trzeciego maja obowiązywała tylko przez rok? Konstytucja 3 maja zarysowywała kształt reformy, w zamyśle jej twórców stanowiła początek zmian. Kołłataj przewidywał uchwalenie dwóch kolejnych konstytucji: moralnej i ekonomicznej. Sejm, rozwijając i konkretyzując postanowienia Ustawy, przyjął w ciągu roku - do maja 1792 - kilkadziesiąt ustaw szczegółowych. Wprowadzano w życie reformę samorządu miast królewskich. Konstytucja została pozytywnie oceniona przez większość sejmików relacyjnych. Pomagała w tym niewątpliwie umiejętna akcja propagandowa obozu królewskiego, powodująca mobilizację społeczeństwa wokół Ustawy Rządowej i reformy państwa. Wśród opozycji przeciwnej zmianom ustrojowym w pierwszym momencie zapanowała konsternacja i rozbicie. Wielu niezgadzających się z reformą nie podejmowało żadnych działań, uważając, że nie można przeciw niej występować dla dobra państwa. Jednak po kilku miesiącach przeciwnicy się zaktywizowali - pojawiały się liczne druki i broszury polemizujące z reformami. Zawiązana w Jassach konfederacja nie była jednak początkowo ruchem znacznym i liczącym się. O jej znaczeniu i sile przesądziła interwencja rosyjska. Bo też w Rosji reformy w Rzeczypospolitej, zmiana ustroju odebrane były jako zagrożenie: dlatego zdecydowano się na udzielenie wsparcia konfederatom. Z punktu widzenia sytuacji międzynarodowej Konstytucja uchwalona została za późno. Minęła korzystna koniunktura polityczna dla Polski. Berlin, uprzednio popierający jej wzmocnienie w perspektywie wspólnej wojny z Rosją, w 1792 roku nie miał już w tym żadnego interesu. Strona polska nie podjęła też odpowiednich kroków dyplomatycznych na dworach saskim i austriackim. Tak więc, paradoksalnie, to właśnie reformy spowodowały klęskę Rzeczypospolitej, powodując decyzję Rosji o interwencji Targowica anulowała cały dorobek Sejmu Wielkiego. Przyjęto zasadę powrotu do ustroju, którego zręby powstały po pierwszym rozbiorze: w 1775/1776 roku. Jednak wszystkich reform cofnąć już nie było można: prawo o sejmikach, duże fragmenty prawa o miastach pozostały w mocy. Insurekcja Kościuszkowska nie przywoływała bezpośrednio Konstytucji majowej, natomiast w kwestiach społecznych jej ustawodawstwo szło znacznie dalej. Klęska insurekcji oznaczała de facto i de iure kres polskiej państwowości. Stanowiło to definitywny koniec zamierzeń i działań ku reformie I Rzeczypospolitej. Dlaczego rocznica uchwalenia Konstytucji trzeciego maja stała się jednym z najważniejszych świąt państwowych? Konstytucja majowa szybko stała się pamiątką historycznej przeszłości. Reformy ustrojowe zaledwie zapoczątkowała - nie wiemy, jak wyglądałaby praktyka ustrojowa po kilku czy kilkunastu latach. W kwestiach społecznych Konstytucja była zdecydowanie zachowawcza - nie likwidowała podziałów stanowych, nie burzyła odwiecznych struktur. Wizje przywrócenia Ustawy majowej mieli co prawda niektórzy politycy w latach 1806-1807, ale pomysł ten był całkowicie nierealny, bo sprzeczny z podstawowymi założeniami napoleońskiego imperium: silną władzą wykonawczą i równością wszystkich obywateli wobec jako wzór ustrojowy i społeczny, w okresie zaborów stała się przede wszystkim synonimem działań ku ratowaniu ojczyzny i symbolem polskości. Nie był to czas bezstronnych ocen i analizy naukowej: w trudnym dla Polaków wieku XIX celowo uwypuklano jej patriotyczno-narodowy charakter. Dodać trzeba, że rozmaite ugrupowania polityczne wybiórczo traktowały jej poszczególne wątki. Nawiązywały do niej przede wszystkim ugrupowania konserwatywne - dla demokratów była za mało radykalna w sprawach społecznych. Obchody rocznicy uchwalenia Konstytucji też stanowiły symbol narodowy i patriotyczny. W 1891 roku jej setną rocznicę obchodzono w Galicji i w Warszawie. Jako symbol traktowana też była przez artystów: ku pokrzepieniu serc odwoływali się do niej i Mickiewicz, i odzyskaniu niepodległości już w 1919 roku 3 maja został ogłoszony świętem narodowym. W preambule pierwszej uchwalonej przez sejm konstytucji - z 1921 roku - nawiązywano do Ustawy majowej tak treścią, jak stylizowanym językiem. Jej przywołanie było dowodem tradycji i ciągłości państwowości polskiej. W roku 1925 dzień ten uzyskał dodatkowo sankcję religijną: ustanowiono tego dnia, prócz święta państwowego, także religijne. Ten splot narodowego i katolickiego charakteru święta doprowadził do ostrej krytyki ze strony ugrupowań lewicowych, choć nikt nie kwestionował nośnych wartości konstytucyjnej tradycji. Lewica jednak w takiej sytuacji szczególnie akcentowała obchody innego dnia: pierwszomajowego święta pracy. W czasie II wojny Polacy na emigracji i w kraju również obchodzili święto 3 Maja, znów symbolizujące opór i walkę z roku 1945 komunistyczne władze zmierzały do likwidacji trzeciomajowych obchodów ze względu na ich utrwalony charakter narodowo-katolicki. Przeciwstawiano im i nagłaśniano propagandowo Święto Pracy. Przez wiele lat nie odbywały się państwowe uroczystości związane z rocznicą 3 maja, a wszelkie próby uczczenia święta podejmowane przez środowiska opozycyjne kończyły się zazwyczaj zatrzymaniami i szykanami ze strony milicji i Służby Bezpieczeństwa. Zmianę przyniósł rok 1980. Wiosną 1981 odbyły się uroczyste, oficjalne obchody rocznicy Konstytucji: władza próbowała zawłaszczyć przywróconą tradycję. Dodać trzeba jednak, że właśnie wtedy udało się wydać kilka edycji tekstu, odbyło się wiele spotkań o charakterze popularnonaukowym oraz poświęconych Konstytucji sesji historyków. Ustawa Rządowa powracała do świadomości i pamięci społecznej Polaków. Trudny czas stanu wojennego znów uczynił z obchodów tego święta konflikt między władzą a społeczeństwem: ten konflikt obchodów "naszych" i "oficjalnych" często kończył się interwencją milicji i ZOMO. Przełom przyniósł rok 1990. Nowo wybrany Sejm i Senat powróciły do tradycji i proklamowały dzień 3 maja świętem państwowym. Dr Anna Rosner - historyk, zajmuje się historią państwa i prawa polskiego. Pracuje w Instytucie Historii Prawa Wydziału Prawa i Administracji UW. Autorka tekstów naukowych i popularnonaukowych z zakresu historii Polski przełomu XVIII i XIX w. Ilustracja: zaprzysiężenie konstytucji 3 Maja 1791 według Jana Piotra Norblina, Polona, CC-BY-NC. To Konstytucja 3 Maja była najgorszą, bo zawierała jedną praktycznie nieegzekwowalną normę. Piegziu, ale akurat Konstytucja francuska z 1791 roku na pewno nie stanowiła gruntu pod polityczne morderstwa jakobinów. Bez Konstytucji z 1791 we Francji nie zwyciężyłaby lewicowa ekstrema, która wprowadziła w życie "wolnościowe i Proszę o wyjaśnienie pojęć z historii z działu ,,Od Napoleona do wiosny ludów,, Pojęcia ; Konsultant ,kodeks Napoleona, konkordat,blokada kontynentalna ,zamach stanu ,hegemonia,Związek Reński ,Legion Naddunajskich,restauracja,równowaga sił ,legitymizm,tańczący kongres,100 dni Napoleona , Answer
Legiony Polskie we Włoszech. 6. 6. Księstwo Warszawskie. Notatki z historii dla szkoły podstawowej. Notatki z historii dla liceum - zakres podstawowy. Notatki z hitu. Notatki z historii, opracowania tematów z historii, notatki z wosu, notatki z hitu, materiały do nauki historii, materiały do nauki wosu, materiały do nauki hit.
Przewrót majowy był zbrojnym zamachem stanu, przeprowadzonym przez marszałka Józefa Piłsudskiego w dniach 12-15 maja 1926 roku w Warszawie. Wydarzenie to doprowadziło do zmiany przywództwa w Polsce i przyczyniło się do dojścia do władzy Józefa Piłsudskiego. Uważa się je za jeden z trzech wielkich przełomów w nowożytnej historii Polski. Spis treści1 Przewrót majowy – przyczyny zamachu2 Przebieg przewrotu majowego3 Skutki przewrotu majowego i jego znaczenie4 Sanacja5 Kontrowersje związane z zamachem majowym Przewrót majowy – przyczyny zamachu Okres poprzedzający wypadki majowe 1926 roku, określany jest często w historiografii jako okres „sejmowładztwa”. Charakteryzował się on faktycznym przejęciem przez parlament kierownictwa nad sprawami państwa. Bardzo często dochodziło do przesileń uzależnionego od Sejmu rządu i nieustannych zmian na stanowiskach ministerialnych. Trudności gospodarcze i konflikty społeczne wpłynęły na osłabienie międzynarodowej pozycji Polski w połowie lat dwudziestych XX w. Gorszące walki frakcji w sejmie, afery korupcyjne z udziałem posłów wyraźnie obniżyły z biegiem czasu również i pozycje parlamentu. Pomysł wystąpienia przyglądającego się tym wypadkom Piłsudskiego dojrzewał u niego długo. Kształtował się on pod wpływem dążenia marszałka do przejęcia pełni władzy w swoje ręce oraz zapewne coraz większym zaniepokojeniem rozwojem sytuacji wewnątrz i poza granicami kraju. Konieczność radykalnych zmian stawała się oczywista, zaś ich autorem, według powszechnej opinii, mógł być tylko Józef Piłsudski. W obliczu narastającego kryzysu wewnętrznego marszałek stawał się w stosunku do rządu coraz bardziej agresywny, dając temu wyraz w różnego rodzaju wywiadach, artykułach prasowych oraz innych wypowiedziach. Głosił potrzebę obalenia „sejmokracji”, „prywaty panów posłów” i generalnego uzdrowienia, czyli sanacji, stosunków w kraju. 10 maja 1926 roku, w wywiadzie dla „Kuriera Porannego” zapowiedział, że staje: „do walki, jak i poprzednio, z głównym złem państwa: panowaniem rozwydrzonych partii i stronnictw nad Polską, zapominaniem o imponderabiliach, a pamiętaniem tylko o groszu i korzyści”. Hasła te znajdowały szeroki posłuch w rozgoryczonym społeczeństwie. Pod koniec pierwszej dekady maja 1926 roku sytuacja polityczna uległa krańcowemu zaognieniu. Toczyły się gorączkowe narady na temat utworzenia nowego rządu, jego składu, a w szczególności sprawy najistotniejszej – komu powierzyć stanowisko premiera. Ostatecznie 10 maja prezydent Wojciechowski powołał na to stanowisko Wincentego Witosa. Jego rząd, oparty na stronnictwach centroprawicy („Piast”, NPR, Chrześcijańska Demokracja, Związek Ludowo-Narodowy), był w pod względem politycznym kopią rządu Chjeno-Piasta z 1923r. Wywołało to zdecydowany sprzeciw lewicy oraz szerokich warstw społecznych, zwłaszcza robotników, pamiętających kryzys i represje z 1923 roku. Zarówno lewica jak i prawica wzajemnie oskarżały się o dążenie do dyktatury. Na prawicy Dmowski przygotowywał utworzenie Obozu Wielkiej Polski, endeckiej organizacji, która miała na celu wprowadzenie autorytarnych rządów przez nacisk ruchu pozaparlamentarnego. Ludowiec Witos i socjalista Daszyński krytykowali także nadmiar parlamentaryzmu i osłabienie władzy wykonawczej. Nikt nie bronił rozwiązań przyjętych w konstytucji marcowej, ale pozostawały one w mocy ze względu na odmienność proponowanych zmian. Było jedynie kwestią stanu przygotowań i dogodnej okazji, kto pierwszy podejmie próbę obalenia istniejącego systemu politycznego. Przebieg przewrotu majowego Powołanie nowego rządu Witosa wywołało natychmiastową reakcję mieszkańców stolicy, którzy masowo wylegli na ulice. Przyspieszyło to niewątpliwie decyzję podjęcia bardziej zdecydowanych działań, w celu zmiany sytuacji. Rankiem 12 maja, gdy w okolicach Rembertowa rozpoczęła się koncentracja sił, które uznały Piłsudskiego za swego dowódcę, najprawdopodobniej nie przewidywał on jeszcze marszu na Warszawę. Chciał jedynie, przy okazji demonstracji wojskowej, zmusić prezydenta Wojciechowskiego do powołania rządu pozaparlamentarnego, ze swoim udziałem, jako ministra spraw wojskowych. Okoliczności spisku, a także charakterystyczne dla marszałka wahanie się przy podejmowaniu decyzji, spowodowały, że podczas tych działań w dużej mierze improwizowano. Pisząc wprost: panował chaos rozkazodawczy i ogólny bałagan. Pozwoliło to stronie rządowej na ocenę zagrożenia. Do Warszawy na pomoc wezwano wybrane jednostki, inne zaś dostały od ministra kategoryczny zakaz opuszczania garnizonów. Kolumna spiskowa wyruszyła z Rembertowa około godziny 14. O godzinie 17 doszło do bezpośredniego spotkania na moście Poniatowskiego prezydenta Stanisława Wojciechowskiego i marszałka Józefa Piłsudskiego. Często bywa tak, że okoliczności ważnych i dramatycznych wydarzeń, mających duży wpływ na bieg historii, przypominają tragifarsę. Oto stanęli przed sobą ludzie, którzy 33 lata wcześniej zakładali w podwileńskim lesie Polską Partię Socjalistyczną. Główny „architekt” walki o niepodległość Polski naprzeciw człowieka reprezentującego majestat tegoż odrodzonego państwa. Dramatyczna rozmowa nie przyniosła żadnych rezultatów, bowiem ani Piłsudski nie zamierzał podporządkować się legalnej władzy państwowej, ani też Wojciechowski nie chciał podjąć działań zalecanych przez marszałka. Próba bezkrwawego rozwiązania konfliktu zakończyła się fiaskiem. Jeszcze tego samego dnia doszło w Warszawie do pierwszych starć zbrojnych. Prowadzono je ze zmiennym szczęściem przez trzy dni, ostatecznie decydujące natarcie wykonali piłsudczycy 14 maja. Prezydent i rząd ewakuowali się z Belwederu do Wilanowa. Pieszo, ponieważ kierowcy samochodów przeszli na stronę przeciwników. W nocy z 14 na 15 maja, gdy wojska Piłsudskiego okrążały Wilanów, prezydent Wojciechowski postanowił zaniechać dalszego oporu. Zgodnie z konstytucją przekazał on swe uprawnienia marszałkowi sejmu Maciejowi Ratajowi, dodając jednocześnie: „Wolę by Piłsudski objął władzę choćby na dziesięć lat, niż żeby na sto lat zagarnęły Polskę Sowiety”. Zakończył się tragiczny przelew krwi. W walkach zginęło 379 żołnierzy i cywilów, a ponad 920 osób zostało rannych. Zamach nie doszedłby zapewne do skutku, gdyby nie głębokie rozdźwięki w społeczeństwie polskim w latach poprzedzających przewrót. Dezorientacja co do celów i dążeń Piłsudskiego spowodowała, iż udzielili mu swego poparcia ludzie różnych partii, stronnictw i obozów politycznych. Szczególną rolę odegrało poparcie ugrupowań lewicy społecznej, ale nie należy zapominać, że przewrót popierały także osobistości i grupy reprezentujące koła prawicowe i konserwatywne. Na wezwanie PPS ogłoszony został strajk powszechny. Kluczowe znaczenie miał strajk kolejarzy, którzy uniemożliwili przez to dotarcie do Warszawy pułków wysłanych na pomoc rządowi. Piłsudski nie chciał jednak, aby identyfikowano jego akcję z jakąkolwiek partią czy też grupą społeczną. Uważał, że właśnie partyjne interesy przesłaniają interes ogółu, interes państwa i narodu. Dlatego też, aby nie uzależniać się na przyszłość od polityków, dążył do utrzymania czysto wojskowego charakteru swego wystąpienia. Skutki przewrotu majowego i jego znaczenie Marszałek sejmu Maciej Rataj powołał nowy rząd pod przewodnictwem Kazimierza Bartla, z Piłsudskim jako Ministrem Spraw Wojkowych. Parlament nie został rozwiązany i w dniu 31 maja obie jego izby, połączone w Zgromadzenie Narodowe przeprowadziły wybory nowego prezydenta. Pomimo zdecydowanego zwycięstwa Piłsudski nie przyjął tego stanowiska. Według konstytucji marcowej prezydent ciągle pozostawał bowiem postacią marionetkową, co nie zgadzało się specjalnie z aspiracjami marszałka. Widoczna w tym posunięciu była również chęć upokorzenia parlamentu, którego decyzja została odrzucona. Ostatecznie Zgromadzenie Narodowe wybrało kandydata wysuniętego przez Piłsudskiego, profesora Ignacego Mościckiego. Przewrót majowy nie doprowadził, obok ustąpienia rządu i prezydenta, do rozwiązania dotychczasowego sejmu i senatu, jak się dosyć powszechnie spodziewano. Przez kilka lat nie została również zmieniana konstytucja. Przewrót dokonany przez Piłsudskiego nie był rewolucją społeczną, lecz typowym zamachem stanu. Przyrównywano go do przewrotu przeprowadzonego przez Mussoliniego we Włoszech w październiku 1922 roku. Wywoływał on różne reakcje zarówno w Polsce jak i za granicą. Roman Dmowski uznał, że „przewrót majowy był zjawiskiem niezmiernie skomplikowanym, niezrozumiałym nie tylko dla cudzoziemców, ale nawet dla samych Polaków, którzy od czasu odbudowania Polski bardzo słabo orientują się w swym zawikłanym położeniu”. Natomiast według socjalisty Próchnika wynikał on „z osobistej żądzy władzy”. Nie miał celów społecznych, lecz czystko pragmatyczne. Wydarzenia te nazywano zajazdem, marszem na Warszawę, puczem wojskowym, przewrotem majowym, a nawet rewolucją majową lub moralną. Niejednokrotnie zwracano uwagę na konserwatywny sposób myślenia Piłsudskiego i jego dążenia monarchistyczne. Sanacja Jednym z głównych haseł Piłsudskiego buntującego się przeciw rządowi Witosa było wzywanie do przeprowadzenia sanacji moralnej w Polsce. Sanację tą, jak na ironię, rozpoczynano od buntu przeciw legalnej władzy. Droga ta z samej istoty nie była najlepszą do uzdrowienia stosunków i sanacji nie osiągnięto. Już parę lat po przewrocie, przeciw rządom sanacyjnym ukształtowała się opozycja, która zarzucała im podobne przestępstwa natury moralnej, jakie Piłsudski wysuwał wobec swoich poprzedników w rządzie. Porównując zmiany ustrojowe w Polsce w latach 1926-1935 na tle stosunków europejskich możemy dopatrywać się pewnych analogii z rewolucją ustrojową w innych państwach. Włochy już w latach 20-tych stają się państwem autorytarnym. Nieco później podobny proces przechodzą Niemcy i Hiszpania. Za naszą wschodnią granicą kwitł totalitaryzm w komunistycznym bolszewickim wydaniu. Polska nie różniła się więc specjalnie w swym rozczarowaniu do parlamentaryzmu od innych krajów europejskich, które nie miały nawyków parlamentarnych utrwalonych w korzystnych warunkach gospodarczej i politycznej stabilizacji sprzed 1914 roku. Idea wzmocnienia państwa poprzez skupienie społeczeństwa wokół osoby wodza konsolidującego całe społeczeństwa niewątpliwie była w tym okresie popularna. Konsekwencją wydarzeń majowych roku 1926 było, choć proces ten przebiegał stopniowo, wyraźne odejście od ustrojowego modelu zapisanego w ustawie konstytucyjnej z marca 1921 r. Pozornie zmiany były niewielkie; 2 sierpnia 1926 roku znowelizowano konstytucję, przyznając prezydentowi prawo rozwiązywania sejmu i senatu oraz wydawanie rozporządzeń na podstawie uchwalonych przez sejm pełnomocnictw. Okazało się, że jest to zapowiedzią przyszłego stylu rządzenia. Piłsudski naginał literę prawa do swoich potrzeb, sejm służył mu do zachowywania zewnętrznych szat praworządności. Była to w istocie dyktatura, łagodna wobec uległych, ale w razie sprzeciwu gotowa do represji. Zostały utrzymane pozory nienagannego funkcjonowania parlamentaryzmu, przy pozbawieniu go prestiżu. System parlamentarno-gabinetowy zastąpiła w praktyce rodzima odmiana autorytaryzmu, ściśle związana z osobą Józefa Piłsudskiego. Przez dziewięć lat, aż do chwili śmierci w maju 1935 roku, nie pełniąc w zasadzie funkcji w najwyższych władzach państwowych, decydował on o wszystkich ważniejszych sprawach państwowych, kierując osobiście sprawami wojskowymi i sprawując szczególną kontrolę nad resortem spraw zagranicznych. Kontrowersje związane z zamachem majowym Wydarzenia majowe wzbudzały i wzbudzają do dziś wiele kontrowersji. Jest to całkowicie zrozumiałe, wymiana strzałów pomiędzy żołnierzami tej samej polskiej armii musiała wstrząsnąć całym społeczeństwem. Opinie co do oceny przewrotu są bardzo różne. Popularny jest pogląd, iż przewrót niczego w Polsce nie naprawił, żadnych problemów nie rozwiązał i był jedynie dążeniem do władzy, a nie do uzdrowienia stosunków. Nie da się jednak zaprzeczyć, że praktyczna likwidacja systemu demokracji parlamentarnej i kryptodyktatura sanacji spowodowała, przynajmniej w pierwszych latach po 1926, znaczne wzmocnienie władzy wykonawczej. Ukrócona została sejmokracja, jednocześnie jednak umocniły się podziały występujące w społeczeństwie polskim. Wydanie obiektywnej i całkowicie jednoznacznej oceny, czy wydarzenia te doprowadziły do osłabienia państwa czy też do jego wzmocnienia wydaje się w tym momencie bardzo trudne. Faktem jest, że Polska w latach dwudziestych nie była jeszcze do demokracji gotowa i jakieś wyjście z ówczesnego kryzysu musiało wcześniej czy później nastąpić. Źródła: Czubiński Antoni, „Przewrót majowy 1926 roku”, Warszawa 1989Kos Robert, „Zamach majowy”, Poznań 1999Pronobis Witold, „Świat i Polska w dwudziestym wieku”, Warszawa 1990Tymowski Michał, Kieniewicz Jan, Holzer Jerzy, „Historia Polski”, Warszawa 1990Zieliński Henryk, ”Historia Polski 1914-1939”, Wrocław 1982
I rozbiór Polski - przyczyny, uczestnicy, opis. W 1764 roku królem Polski został Stanisław August Poniatowski (1732-1798), który był kandydatem Familii popierany przez carycę Katarzynę II (1729-1796). Nowo wybrany król chciał dążyć do zmian, które miały poprawić sytuację kraju, jednak jego „zależność” od carycy Rosji
Historia Ciekawostki o Konstytucji 3 maja "Ostatnia wola i testament gasnącej Ojczyzny" Od rana, 3 maja w okolicach Zamku Królewskiego gromadził się tłum mieszczan. Zamek otoczyły też oddziały wojska dowodzone przez Księcia Józefa Poniatowskiego. Wieść o nadzwyczajnych wydarzeniach w Sejmie spowodowała, że zapełniły się galerie dla publiczności. W wyniku burzliwych obrad 3 maja 1791 roku Sejm Czteroletni przyjął przez aklamację ustawę rządową, która przeszła do historii jako Konstytucja 3 została uchwalona na Zamku Królewskim w Warszawie. 2Obrady Sejmu były burzliwe. W czasie obrad król Stanisław August Poniatowski przemawiał trzy razy, wskazując pilną konieczność naprawienia dawnego ustroju. Gdy podniósł rękę na znak chęci zabrania głosu po raz czwarty, odebrano ten gest przypadkiem jako wezwanie do przyjęcia projektu przez aklamację. Co rzeczywiście nastąpiło. Odezwały się wtedy okrzyki "Wiwat król!" "Wiwat Konstytucja!" 3Król Stanisław August złożył od razu przysięgę na Ustawę Rządową na ręce biskupa krakowskiego, Feliksa Turskiego. 4Autorami Konstytucji 3 maja byli: król Stanisław August Poniatowski, Ignacy Potocki, Hugo Kołłątaj i Stanisław Małachowski. 5Konstytucja 3 maja była pierwszą w Europie i drugą na świecie, po Stanach Zjednoczonych, ustawą zasadniczą. 6Konstytucja wprowadzała trójpodział władzy na ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą. 7Ograniczała immunitety prawne oraz przywileje szlachty zagrodowej tzw. gołoty. Celem tych ograniczeń było zapobieżenie możliwości przekupstwa biednego szlachcica przez agentów obcych państw. 8Konstytucja potwierdziła przywileje mieszczańskie nadane w akcie prawnym z kwietnia 1791 roku. Według tego aktu mieszczanie mieli prawo do bezpieczeństwa osobistego, posiadania majątków ziemskich, prawo zajmowania stanowisk oficerskich i stanowisk w administracji publicznej a także prawo do nabywania szlachectwa. 9Miasta miały prawo do wysyłania na Sejm dwudziestu czterech plenipotentów jako swoich przedstawicieli, którzy mieli głos w sprawach dotyczących miast. 10Konstytucja 3 maja znosiła liberum veto, konfederacje, sejm skonfederowany. Ograniczała też prawa sejmików ziemskich. 9ABT.
  • 0v6f7ievt7.pages.dev/288
  • 0v6f7ievt7.pages.dev/171
  • 0v6f7ievt7.pages.dev/95
  • 0v6f7ievt7.pages.dev/124
  • 0v6f7ievt7.pages.dev/300
  • 0v6f7ievt7.pages.dev/99
  • 0v6f7ievt7.pages.dev/28
  • 0v6f7ievt7.pages.dev/105
  • 0v6f7ievt7.pages.dev/291
  • konstytucja 3 maja przyczyny przebieg skutki