1. Dla przymnożenia Wiary: Zdrowaś Maryjo…. 2.Dla umocnienia Nadziei: Zdrowaś Maryjo…. 3. Dla rozpalenia Miłości: Zdrowaś Maryjo…. Na zakończenie: Święty Ojcze Benedykcie, módl się za nami. Na 10 małych paciokach: Przez świętego Ojca Benedykta, wzór cnót i świętości, niechaj Twej, o Boże, doznamy litości. Odsłony: 1059 MAŁY MODLITEWNIK Litania do św. Kamila Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson. Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas. Ojcze z nieba Boże - zmiłuj się nad nami. Synu Odkupicielu świata Boże - zmiłuj się nad nami. Duchu Święty Boże - zmiłuj się nad nami. Święta Trójco, Jedyny Boże - zmiłuj się nad nami. Święta Maryjo, módl się za nami Święta Boża Rodzicielko, Święta Panno nad Pannami, Święty Kamilu, Ojcze ubogich i sierot, Patronie chorych i szpitali, Pocieszycielu strapionych, Świecący przykładzie prawdziwej miłości bliźniego, Gorliwy pracowniku dla zbawienia dusz nieśmiertelnych, Ozdobo Kościoła Katolickiego, Kapłanie według serca Bożego, Wielki pokutniku zbłądzeń twojej młodości, Serafinie świętej miłości, Czcicielu krzyża świętego, Wielki dobrodzieju ludzkości, Jasno świecąca gwiazdo świętości, Wierny sługo Najśw. Panny Maryi, Wielki czcicielu pięciu ran świętych, Dobrotliwy nasz pośredniku u tronu Bożego, We wszystkich potrzebach naszych, W cierpieniach i dolegliwościach, W pokusach i walkach życia, We wszystkich utrapieniach naszych, W godzinie śmierci naszej, Który miałeś pałające żądanie umrzeć w służbie chorych, Który żarliwej modlitwie się oddawałeś, Który w cierpieniach i doświadczeniach Bogu się wiernie poddawałeś, Który prawdziwie apostolskie życie prowadziłeś, Który błogosławioną śmiercią żywot zakończyłeś. Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata - przepuść nam, Panie Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata - wysłuchaj nas, Panie Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata - zmiłuj się nad nami, Panie. V. Módl się za nami św. Kamilu. R. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych. Juliusza Osterwy 21 września, uczczono 30 lat działalności Hospicjum św. Kamila w Gorzowie Wielkopolskim. Gościem honorowym była s. Michaela Rak ze Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego, która przez 12 lat kierowała placówką paliatywną, a obecnie prowadzi hospicjum w Wilnie. Od tego roku Hospicjum św.

Modlitwy do Nowej Świętej O Boże, który w życiu Twoich świętych objawiasz ludzkości swoje miłosierdzie i czułość, dozwól nam, za wstawiennictwem Świętej Józefiny Vannini doświadczyć Twojej ojcowskiej miłości, aby stawać się w świecie dobrymi samarytanami wobec tych, którzy cierpią. Błagamy Cię o tę łaskę, której tak bardzo potrzebujemy ..... i prosimy Cię, abyśmy mogli dojść do chwalebnego światła Twojego Królestwa obiecanego miłosiernym. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen Modlitwy do św. Kamila Modlitwa za chorych O Święty Kamilu, który pielęgnowałeś chorych z matczyną miłością, spójrz na tych wszystkich którzy cierpią na ciele i na duszy! Spraw by pokrzepieni naszą obecnością złożyli w Bogu nadzieję na uzdrowienie. Niech przez twoje wstawiennictwo Pan, który jest dawcą życia, ochroni ich od zła, przywróci nadzieję, pokrzepi w samotności, da siłę na drodze życia. Uciekamy się do ciebie, o Święty Kamilu, byś rozniecił w nas miłość jaką pałało twoje serce gdy opiekowałeś się nimi w chwilach cierpienia, samotności i bólu. Amen. Modlitwa do Św. Kamila Boże, Ojcze dobroci, Pocieszycielu zasmuconych, któryś św. Kamila we wszystkich cierpieniach i doświadczeniach tak cudownie pokrzepiał i uczyniłeś sługą chorych, prosimy Cię za jego wstawiennictwem, udziel łaski poddania się Twojej woli, wszelkim chorym, cierpiącym, opuszczonym i załamanym duchowo, aby we wszelkich cierpieniach pozostali Tobie wierni i osiągnęli wieczną szczęśliwość w niebie. Przez Chrystusa Pana Naszego. Amen.

Modlitwa. Święty Józefie, ofiaruję Ci miłość Jezusa i Maryi, jaką żywią ku Tobie. Ofiaruję Ci też uwielbienia, hołdy wdzięczności i ofiary, jakie Ci wierni złożyli przez wieki aż do tej chwili; siebie i wszystkich drogich memu sercu oddaję na zawsze Twej świętej opiece.
Dzień Chorego. O sakramencie namaszczenia chorych, cierpieniu zastępczym i obchodach szczególnego roku jubileuszowego z o. Mirosławem Szwajnochem, wikariuszem prowincjalnym zakonu kamilianów rozmawia Klaudia Cwołek. Klaudia Cwołek: Czemu służy Dzień Chorego? O. Mirosław Szwajnoch: W kamiliańskich wspólnotach przeżywamy go zupełnie naturalnie, ponieważ jako zakon jesteśmy poświęceni służbie chorym. Celebrowanie Dnia Chorego wpisane jest w nasz charyzmat. Natomiast ważną rzeczą jest to, że także wiele parafii diecezjalnych wprowadziło te obchody. Widać to szczególnie w lokalnych sanktuariach maryjnych, w naszym regionie np. w Lubecku czy Turzy Śląskiej, gdzie zaprasza się w tym czasie ludzi chorych, osoby, które im posługują, czy rodziny, które mają u siebie chorych. Jan Paweł II, ustanawiając Dzień Chorego, wyraźnie powiedział, że ma on być okazją, kiedy przynajmniej raz w roku większość społeczeństwa zwraca uwagę na problemy człowieka chorego. Z drugiej strony daje on możliwość pogłębienia rozumienia sensu cierpienia i choroby w ich wymiarze nadprzyrodzonym. Należy postawić sobie pytanie, na ile taki dzień faktycznie służy pogłębieniu refleksji na temat cierpienia, choroby i kondycji człowieka chorego? Przy tej okazji dochodzimy do rzeczy kontrowersyjnej, z którą nie potrafię się zgodzić jako teolog i kamilianin, czyli tzw. hurtowego namaszczania chorych podczas nabożeństw w Dniu Chorego. W tym czasie do tego sakramentu niejednokrotnie podchodzą ludzie, którzy są zupełnie zdrowi, a także osoby niepojednane z Bogiem, niebędące w stanie łaski uświęcającej. W ten sposób zagubił się sens sakramentalnego znaku. Dlatego podkreślam, że ważną rzeczą w tym dniu jest uświadomienie sobie również, jaka jest rola tego sakramentu w całym procesie terapeutycznym. Co możemy zrobić, żeby cierpienie – gdy już nadejdzie – nie było przekleństwem, ale czasem łaski? Teologia wspomina o trzech aspektach cierpienia w wymiarze nadprzyrodzonym: oczyszczającym, uświęcającym i zbawczym. Konfrontacja z cierpieniem początkowo zawsze jest związana z szokiem. Bo my nie mówimy tutaj o grypie czy bólu zęba, chociaż to też jest duży dyskomfort i może być traktowany przez wielu jako poważna choroba. Ale taka choroba nie dotyka człowieka w głębi jego egzystencji. Dopiero choroba związana z niebezpieczeństwem utraty życia dotyka człowieka bezgranicznie. Na początku bardzo często nie potrafi sobie z tym poradzić, buntuje się przeciw chorobie, nieraz przeciw Bogu i dopiero z czasem może faktycznie zaistnieć taka przestrzeń, kiedy dopuści pytanie o Boga i o sens cierpienia. To jest wymiar oczyszczający, gdy chory dostrzega swój grzech i, czasami pierwszy raz w życiu, potrafi spojrzeć na swoje postępowanie i relacje z innymi, które zaczyna uporządkowywać. To jest szansa, którą oczywiście nie każdy potrafi wykorzystać. Tu dochodzimy do fantastycznej rzeczy, która wydarza się w wielu szpitalach i klinikach, zwłaszcza przed operacją czy po niej, gdy ludzie pragną pojednać się z Bogiem w sakramencie pokuty, czasami po wielu latach. Jako kapelan szpitalny mam doświadczenia takich spowiedzi, że ktoś przez 50 lat nie spowiadał się, a w momencie, gdy choroba przyszła i pierwszy bunt minął, zaczął myśleć nad swoim życiem, przeanalizował je i zakończyło się to decyzją, że chce pojednać się z Panem Bogiem. Dla kapelana jest to bardzo budujące. Natomiast pojednanie z człowiekiem czasem wygląda różne. Niekiedy chorzy piszą swoje testamenty. I nieraz przez nie dzielą najbliższych... Dla niektórych członków rodziny chorego mogą one być subiektywnie krzywdzące, jednak z perspektywy osoby umierającej są niezwykle ważne. Po etapie oczyszczenia, w chorobie może przyjść kolejny krok w przeżywaniu cierpienia – uświęcenie przez to, że łączę się z Bogiem, który jest święty. „Wpuszczam” Go i pozwalam Mu wejść do mojego życia, naznaczonego chorobą i cierpieniem. Uświęcenie polega na tym, że człowiek odnajduje drogę modlitwy i to też jest piękne. Dotychczas, nawet jeżeli ją praktykował, była to często modlitwa pośpiechu, rutyny, automatyczna, z przyzwyczajenia. Natomiast, gdy zaczynamy odczuwać cierpienie, to modlitwa, w tym także nasze prośby, stają się bardziej skonkretyzowane. To kolejna szansa zbliżenia się do Boga. A od modlitwy już niedaleka droga do przeżywania kolejnych sakramentów – od sakramentu pojednania, przez Eucharystię po namaszczenie chorych. W kolejnym etapie – który nazywamy zbawczym – teologia podpowiada człowiekowi choremu, że jego cierpienie może niejako dopełnić męki Chrystusa w dziele odkupienia. Czyli, że ofiarując swoją chorobę w cierpliwości Bogu, sprawia, że cierpienie nabiera wartości zbawczej. Jeżeli przeanalizowalibyśmy Biblię, to w pewnym momencie dziejowym pojawia się motyw tzw. cierpienia zastępczego. Sprawiedliwy sługa zaczyna cierpieć, aby inni mogli żyć. Ta myśl idealnie wpasowuje się w postawę człowieka chorego. Nie oznacza to bynajmniej, że odkupienie dokonane przez Chrystusa jest niepełne. Jest ono jednak stale otwarte na każdą miłość, która wyraża się w ludzkim cierpieniu. Przyjmuję cierpienie jako moją ofiarę miłości, aby zdrowi, także z mojej rodziny, najbliżsi, mogli cieszyć się nie tylko doczesnymi dobrami, ale nade wszystko zbawieniem. Na początku rozmowy Ojciec trochę krytycznie wypowiedział się o organizacji obchodów Dnia Chorego. Co w takim razie można zrobić, żeby nie była to tylko akcyjność i przywożenie chorych i starszych ludzi jednorazowo do kościoła? Ta akcyjność też jest dobra, absolutnie nie krytykuję takich praktyk, że urządzamy specjalne nabożeństwa z błogosławieństwem lurdzkim czy jakąś budującą nauką dla chorych. Ale uważam, że nie możemy się ograniczać do obchodów Dnia Chorego, zorganizowania specjalnej Mszy czy upieczenia ciasta. To jest okazja do tego, żeby w kościele dostrzec chorych, którzy są wśród nas i otoczyć ich opieką przez cały rok. Żeby nie czuli się odepchnięci od wspólnoty. Bo skoro oni są tą bardzo wartościową cząstką Kościoła, także Kościoła lokalnego, to nie możemy ich zauważać tylko raz w roku, robiąc dla nich jakąś jednorazową akcję. Powinniśmy ten dzień wykorzystać do przemyślenia parafialnego duszpasterstwa chorych, gdzie będzie miejsce zarówno dla księdza, ale także dla świeckiego szafarza Eucharystii i wolontariusza. Tak to widzę: jednodniowe celebracje powinny być początkiem szerszego dzieła. Jesteśmy w połowie trwającego Roku św. Kamila. Jak kamilianie go przeżywają w naszej diecezji? Jest to rok, ogłoszony dla całego świata z okazji 400. rocznicy śmierci św. Kamila, która przypada 14 lipca 2014 roku, dla podkreślenia znaczenia jego postaci. U nas, w Polsce jest to szczególnie potrzebne. Kiedy przed trzema laty robiłem analizę treści kilkunastu modlitewników przeznaczonych dla chorych, prawie w żadnym nie znalazłem wzmianki o św. Kamilu – patronie chorych i szpitali. Mamy więc okazję, żeby w naszym kraju, w tych diecezjach, gdzie kamilianie nie mają swoich klasztorów i nie prowadzą duszpasterstwa szpitalnego, ludzie mogli dowiedzieć się, że mają takiego niebiańskiego patrona. Na tę okoliczność przygotowujemy tłumaczenie i wydanie pism św. Kamila oraz biografii spisanej przez pierwszego towarzysza naszego założyciela, o. Sanzio Cicatellego. W związku z rokiem jubileuszowym ogłoszony jest także specjalny odpust związany ze św. Kamilem i naszym zakonem. Osoby zdrowe i mniej chore, które chciałyby go uzyskać, poza warunkami zwykłymi, muszą spełnić warunek szczegółowy, którym jest odbycie pielgrzymki do jednego z kościołów kamiliańskich, ewentualnie pod wezwaniem św. Kamila na całym świecie i odmówienie wezwań do Matki Bożej Uzdrowienie Chorych. W diecezji gliwickiej są to kościoły w Taciszowie, Tarnowskich Górach i Zabrzu oraz kaplice wszystkich placówek przez nas prowadzonych. Ten odpust zupełny mogą zyskać także osoby obłożnie chore, odbywając „duchową pielgrzymkę” z Maryją i ofiarując miłosiernemu Bogu swoje cierpienia. Żeby podkreślić wartość posługiwania chorym, tego odpustu mogą doświadczyć także osoby, które po pobożnym skupieniu przez kilka godzin będą służyć choremu tak, jakby służyły samemu Chrystusowi, zarówno w domu pomocy, jak i w zakładzie opiekuńczym czy w domu prywatnym. Rok jubileuszowy mobilizuje także nas, kamilianów, do jeszcze doskonalszego naśladowania św. Kamila i jeszcze większego zaangażowania w charyzmat służenia chorym i cierpiącym. Dzień Chorego w parafiach kamiliańskich Taciszów, parafia św. Józefa Robotnika – 11 lutego o – Eucharystia, sakrament namaszczenia chorych, błogosławieństwo lurdzkie. Tarnowskie Góry, parafia Matki Bożej Uzdrowienie Chorych – 11 lutego o – Różaniec, o – Eucharystia i modlitwy do Matki Bożej, sakrament namaszczenia chorych i błogosławieństwo lurdzkie. Zabrze, parafia św. Kamila – 9 lutego o – Eucharystia pod przewodnictwem bp. Gerarda Kusza z błogosławieństwem chorych, 11 lutego o – Różaniec, o – Eucharystia, sakrament namaszczenia chorych i błogosławieństwo lurdzkie.
Litania do Św. Wacława. "Do kogóż pójdziemy" (J6,68)? Obyśmy nigdy nie zwątpili, że do Boga możemy uciec się zawsze,a szczególnie w chwilach trudnych, w czasie przeżywania smutku, osamotnienia, trwogi, niepowodzeń, niepokoju o siebie czy naszych bliskich - bo nawet jeśli my Go obraziliśmy, to On nie obraził się na nas.
Tajemnica szczęścia Odsłony: 1059 MAŁY MODLITEWNIK Litania do św. Kamila Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson. Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas. Ojcze z nieba Boże - zmiłuj się nad nami. Synu Odkupicielu świata Boże - zmiłuj się nad nami. Duchu Święty Boże - zmiłuj się nad nami. Święta Trójco, Jedyny Boże - zmiłuj się nad nami. Święta Maryjo, módl się za nami Święta Boża Rodzicielko, Święta Panno nad Pannami, Święty Kamilu, Ojcze ubogich i sierot, Patronie chorych i szpitali, Pocieszycielu strapionych, Świecący przykładzie prawdziwej miłości bliźniego, Gorliwy pracowniku dla zbawienia dusz nieśmiertelnych, Ozdobo Kościoła Katolickiego, Kapłanie według serca Bożego, Wielki pokutniku zbłądzeń twojej młodości, Serafinie świętej miłości, Czcicielu krzyża świętego, Wielki dobrodzieju ludzkości, Jasno świecąca gwiazdo świętości, Wierny sługo Najśw. Panny Maryi, Wielki czcicielu pięciu ran świętych, Dobrotliwy nasz pośredniku u tronu Bożego, We wszystkich potrzebach naszych, W cierpieniach i dolegliwościach, W pokusach i walkach życia, We wszystkich utrapieniach naszych, W godzinie śmierci naszej, Który miałeś pałające żądanie umrzeć w służbie chorych, Który żarliwej modlitwie się oddawałeś, Który w cierpieniach i doświadczeniach Bogu się wiernie poddawałeś, Który prawdziwie apostolskie życie prowadziłeś, Który błogosławioną śmiercią żywot zakończyłeś. Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata - przepuść nam, Panie Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata - wysłuchaj nas, Panie Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata - zmiłuj się nad nami, Panie. V. Módl się za nami św. Kamilu. R. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.
Modlitwa o wstawiennictwo świętego patrona. Św. Patronie mój, dziękuję Ci za dotychczasową opiekę, jaką mnie otaczałeś i błagam Cię nie wypuszczaj mnie nadal z Twojej opieki łaskawej. Bądź przed tronem Boga wszechmogącego moim orędownikiem i uproś mi przebaczenie grzechów, w które tak często wpadam, wypraszaj obfite łaski
Wspomnienie św Kamila przypada na 14 lipca, patron chorych i pielęgniarzy. Więcej o świętym przeczytasz tu: Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson. Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas. Ojcze z nieba Boże – zmiłuj się nad nami. Synu Odkupicielu świata Boże – zmiłuj się nad nami. Duchu Święty Boże – zmiłuj się nad nami. Święta Trójco, Jedyny Boże – zmiłuj się nad nami. Święta Maryjo, módl się za nami Święta Boża Rodzicielko, módl się za nami Święta Panno nad Pannami, módl się za nami Święty Kamilu, módl się za nami Ojcze ubogich i sierot, módl się za nami Patronie chorych i szpitali, módl się za nami Pocieszycielu strapionych, módl się za nami Świecący przykładzie prawdziwej miłości bliźniego, módl się za nami Gorliwy pracowniku dla zbawienia dusz nieśmiertelnych, módl się za nami Ozdobo Kościoła Katolickiego, módl się za nami Kapłanie według serca Bożego, módl się za nami Wielki pokutniku zbłądzeń twojej młodości, módl się za nami Serafinie świętej miłości, módl się za nami Czcicielu krzyża świętego, módl się za nami Wielki dobrodzieju ludzkości, módl się za nami Jasno świecąca gwiazdo świętości, módl się za nami Wierny sługo Najśw. Panny Maryi, módl się za nami Wielki czcicielu pięciu ran świętych, módl się za nami Dobrotliwy nasz pośredniku u tronu Bożego, módl się za nami We wszystkich potrzebach naszych, módl się za nami W cierpieniach i dolegliwościach, módl się za nami W pokusach i walkach życia, módl się za nami We wszystkich utrapieniach naszych, módl się za nami W godzinie śmierci naszej, módl się za nami Który miałeś pałające żądanie umrzeć w służbie chorych, módl się za nami Który żarliwej modlitwie się oddawałeś, módl się za nami Który w cierpieniach i doświadczeniach Bogu się wiernie poddawałeś, módl się za nami Który prawdziwie apostolskie życie prowadziłeś, módl się za nami Który błogosławioną śmiercią żywot zakończyłeś. módl się za nami Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata – przepuść nam, Panie Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata – wysłuchaj nas, Panie Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata – zmiłuj się nad nami, Panie. V. Módl się za nami św. Kamilu. R. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych. Módlmy się: Boże, któryś św. Kamila napełnił nadzwyczajną miłością ku chorym i umierającym, prosimy Cię, racz nas dla jego zasług napełnić duchem Twej miłości, abyśmy wroga zbawienia naszego w godzinę śmierci zwyciężyli i koronę niebieskiej sprawiedliwości otrzymali. Przez Chrystusa Pana Naszego. Amen.
Boże, Najwyższy nasz Panie, Twoją Boską mocą uczyń nas niewidzialnymi dla naszych wrogów! Święty Michale Archaniele, który wraz z Aniołami zwyciężyłeś szatana w niebie, dopomóż nam zwyciężyć go na ziemi. (Za zgodą Kurii Diecezji Warszawsko-Praskiej z 8 II1993 r., nr 184/K/93). MODLITWA DO ŚW. MICHAŁA ARCHANIOŁA. Szukaj modlitwy "Miłość nigdy się nie kończy" (1 Kor 13,8) Święty Ojcze Kamilu, Patronie chorych, pielęgniarzy i szpitali, racz spojrzeć na nas u stóp Twoich się korzących. Szczerze ufając w Twoje pośrednictwo u Jezusa, miłosiernego Zbawiciela, uciekamy się do Ciebie i polecamy Twej ojcowskiej dobroci i troskliwości, biednych i chorych wśród nas żyjących. Z heroiczną bowiem miłością chorych pielęgnowałeś, ich cierpienia koiłeś i dla nich życie ofiarne prowadziłeś. Wejrzyj więc z nieba na wszystkich Twej czułej opiece oddanych. Oddalaj od serc ich wszelką małoduszność i niecierpliwość, Strzeż ich dobrotliwie w niebezpieczeństwach i bądź ich ojcem w każdej potrzebie. Spraw, aby poznali, iż Bóg krzyżami doświadcza tych, których ukochał, a przez boleść kształtuje i pogłębia ich dusze. W szczególności polecamy Tobie, wierny Sługo Boga, wszystkich umierających, którzy wkrótce mają stanąć przed obliczem Boga i usłyszeć wyrok ostateczny. Uproś dla nich świętą miłość ku Bogu, wzmacniaj ich w pokusach i nie dopuszczaj, aby szatan miał moc nad tymi, za których Zbawiciel swą świętą krew przelał i gorzką śmierć krzyżową poniósł. Uwalniaj ich serca od wszelkich rzeczy doczesnych, a zwróć ku wiecznym. Spraw, aby Chrystus był ich życiem, a śmierć ich zyskiem. Niechaj modlitwa Twoja wyjedna dla nich zgon zbawienny, a błogosławieństwo Twoje niechaj im towarzyszy do domu Ojca niebieskiego, gdzie będą w szczęśliwości razem z Tobą oglądać Boga Amen. Ojcze nasz… Zdrowaś… Chwała Ojcu… Pomogli nam: Aleksandra Malinowska * Kazimierz Starosta * Joanna Staśkiewicz * Ziemowit Leśniak * Paweł Jakubowski * Spotkania Wielkopolskich Kapslarzy * Monika Lach * Maria Śliwińska 55yo0j1.
  • 0v6f7ievt7.pages.dev/299
  • 0v6f7ievt7.pages.dev/381
  • 0v6f7ievt7.pages.dev/232
  • 0v6f7ievt7.pages.dev/2
  • 0v6f7ievt7.pages.dev/82
  • 0v6f7ievt7.pages.dev/328
  • 0v6f7ievt7.pages.dev/55
  • 0v6f7ievt7.pages.dev/156
  • 0v6f7ievt7.pages.dev/269
  • modlitwa do św kamila